It was all

a dream.

Historia Lasu – czyli jak choroba, wizja i kawa stworzyły legendę!

Zaczęło się niewinnie… od neuroboreliozy.

Ewelina zachorowała, przemyślała swoje życie i – jak to bywa w takich historiach – do korporacji już nie wróciła. Na szczęście miała obok Asię, której wyobraźnia działa szybciej niż ekspres do kawy i to właśnie ona nadała LASowi ostateczny kształt.

Potem dołączył Michał.

Pewnego dnia Ewelina wylądowała na jego szkoleniu z kawy, a potem to już poszło – znajomość, partnerstwo biznesowe i pach! – LAS zaczął tętnić życiem. 

Dziś to miejsce, które znają i kochają ludzie z całej Polski.